Przyspieszenie od zera do 100 kilometrów na godzinę od wielu lat jest wyznacznikiem prędkości auta i mocno oddziałuje na wyobraźnię kierowców oraz fanów motoryzacji. Pod tym względem rekordzistą pozostaje prawdopodobnie Grimsel, któremu rozpędzenie się do tej magicznej granicy zajmuje zaledwie 1,513 sekundy. Jednak nazwa tego samochodu może niewiele mówić nawet motoryzacyjnym ekspertom, ponieważ to superszybkie auto o napędzie elektrycznym jest dziełem studentów z Zurychu stworzonym właśnie po to, aby pobić prestiżowy rekord. Jak wygląda ranking szybkości samochodów, które można bez problemu kupić w salonie lub na zamówienie pod warunkiem dysponowania sześcio-, a nawet siedmiocyfrową sumką?
Lamborghini Huracan
Współczesne supersamochody nie mają najmniejszych kłopotów, aby setkę na prędkościomierzu uzyskać w czasie grubo poniżej trzech sekund. Nasz ranking rozpoczniemy więc od kilku modeli, które od zera do setki rozpędzają się w ciągu zaledwie dwóch i pół sekundy. Do tego grona zalicza się przedstawiciel marki, której nazwa stosunkowo często jest nieprawidłowo wymawiana – Lamborghini Huracan. Za te wspaniałe osiągi odpowiada 10-cylindrowy silnik o pojemności 5,2 l i mocy 580 koni mechanicznych. Auto, które zadebiutowało w 2014 roku osiąga maksymalną prędkość 325 km/h. Oczywiście działa to na wyobraźnię. Obie osie są wyposażone w elektrycznie kontrolowany napęd. Ważną cechą tej konstrukcji są również amortyzatory samochodowe w wersji magnetycznej. Aby stać się posiadaczem tego dzieła, należy dość głęboko sięgnąć do kieszeni i przeznaczyć na ten cel ponad 1 000 000 złotych.
Tesla S P100D
Obecność Tesli na naszej liście stanowi prawdopodobnie sporą niespodziankę. Niepozorny wygląd tego wygodnego sedana mógłby uśpić uwagę nie jednego właściciela supersamochodu, gdyby przyszło mu rywalizować z Teslą w wyścigu od świateł do świateł. Podobnie jak Lamborghini Huracan, Tesla S P100D potrzebuję zaledwie 2,5 sekundy, aby przekroczyć 100 km/h. Amerykanie udowodnili, że auta z silnikiem elektrycznym pod względem szybkości nie muszą ustępować swojej benzynowej konkurencji. Nic dziwnego, skoro jednostka napędowa zapewnia Tesli moc 762 KM przy momencie obrotowym 931 Nm. Prędkość maksymalna pojazdów wynosi 250 km na godzinę. Na tle konkurencji wyróżnia się on nie tylko elektrycznym silnikiem i standardową karoserią, ale również ceną. Aby stać się jego posiadaczem, trzeba wydać 600 000 zł. Być może ta przystępna cena jest w stanie zrekompensować właścicielowi brak ekscytującego dźwięku silnika.
Porsche 911 Turbo S
Identycznym wynikiem przyspieszenia do setki może poszczycić się prawdziwy klasyk na naszej liście, czyli Porsche 911 Turbo S, które robi furorę wśród miłośników superszybkich samochodów od lat 70.! Auto jest napędzane sześciocylindrowym silnikiem typu bokser z cylindrami umieszczonymi w dwóch rzędach. Moc jednostki napędowej o stosunkowo niewielkiej pojemności wynoszącej 3,8 l sięga 580 KM przy momencie obrotowym na poziomie 750 Nm. Porsche 911 Turbo S rozpędza się do 330 km na godzinę. Co ciekawe, producent nie chwali się tak dobrym przyspieszeniem auta, ale wynik 2,5 sekundy pochodzi z co najmniej kilku testów motoryzacyjnych, więc to niemal legendarne auto znalazło się w naszym rankingu.
Bugatti Chiron
Nadszedł czas na przedstawiciela francuskiej motoryzacji, który również rozpędza się do setki w 2,5 sekundy. Bugatti Chiron to prawdziwy potwór ze względu na swoją jednostkę napędową o mocy aż 1479 KM! Pojemność silnika to 8 litrów, a za jego pracę odpowiada 16 cylindrów. Następca modelu Veyron osiąga moment obrotowy 1600 Nm. W tym superszybkim samochodzie nie tylko silnik jest największy, ale również cena. Ponad 10 milion złotych bywa poważną barierą nawet dla osób, które kolekcjonują kosztowne samochody lub zmieniają jak rękawiczki. W nagrodę właściciel Bugatti Chiron raczej nie musi się obawiać, że wyjeżdżając tym autem na miasto, spotka na skrzyżowaniu innego dumnego posiadacza. Idealny sposób na wyróżnienie się z tłumu!
Bugatti Veyron
Pozostańmy nad Sekwaną, a nawet w tej samej rodzinie. Bugatti Veyron rozpędza się do setki równie szybko jak jego młodszy, ale za to większy oraz cięższy brat. Za osiągi również odpowiada 16-cylindrowa jednostka o pojemności 8 litrów, lecz tym razem do pokonywania kilometrów w tempie błyskawicy wystarczy 1200 KM. Na prostym i długim torze starszy model ze stajni Bugatti prawdopodobnie wygrałby ze swoim następcą, ponieważ według producenta jego prędkość maksymalna wynosi aż 430 km/h. Gdy samochód był jeszcze dostępny w sprzedaży do 2015 roku, jego cena wynosiła „niespełna” 7 000 000 zł.
Ferrari Laferrari
Trudno wyobrazić sobie podobny ranking bez przedstawiciela matki Ferrari. Model Laferrari, produkowany do 2018 roku, zajmuje na naszej liście zaszczytne drugie miejsce, ponieważ od zera do 100 km na godzinę rozpędza się w zaledwie 2,4 s. Jest to możliwe za sprawą zastosowania napędu hybrydowego składającego się z silnika benzynowego o pojemności 6,3 l i mocy 800 KM uzupełnionych dodatkowo 163 KMi pochodzącymi z napędu elektrycznego. Jednostka była wyposażona w 12 cylindrów w układzie V. Prędkość maksymalna to 350 km na godzinę. Za nowe Ferrari Laferrari należało zapłacić 6 milionów złotych.
Porsche 918 Spyder
Ostatnie słowo w naszym rankingu należy do Niemców. Porsche 918 Spyder deklasuje konkurencję z wynikiem 2,2 s. Zwycięzca rankingu także jest autem hybrydowym. Za napęd odpowiada silnik benzynowy o pojemności 4,6 litra w układzie V8 legitymujący się mocą 608 KM. Jego działanie uzupełniają dwa silniki elektryczne znajdujące się przy obu osiach i gwarantujące dodatkowe 279 KM. Moment obrotowy wynosi 1280 Nm, a prędkość maksymalna 345 km/h. Hybrydowy 918 Spyder nie jest najdroższym autem na naszej liście, bo do jego zakupu wystarczy „zaledwie” około 3,5 mln zł.
Wciąż oszczędzasz na nowe Bugatti Chiron lub wkrótce zadowolisz się sporo tańszym Porsche 918 Spyder, a tymczasem twoje obecne auto potrzebuje drobnych napraw? Wszystkie niezbędne części samochodowe w doskonałej jakości i bardzo atrakcyjnych cenach z łatwością znajdziesz w naszym sklepie internetowym!